Welcome to Incels.is - Involuntary Celibate Forum

Welcome! This is a forum for involuntary celibates: people who lack a significant other. Are you lonely and wish you had someone in your life? You're not alone! Join our forum and talk to people just like you.

my school femoid peer made a living by having betabuxx bf since shes 16

  • Thread starter ThouShallObeyKing
  • Start date
T

ThouShallObeyKing

Banned
-
Joined
Jul 17, 2019
Posts
2,552
we are like 25 now and she since she was 16 or even before... she lived not with mother but with 25-35year old betabuxx bf that has his own company

oof lol she probably still lives with him and fuvks him


no i dont care cause shes meh but im jelly how easy women have it
 
if she's fuckable and he had her a virgin that's not bad, but settling in with a whore that's used as a public toilet cum dumpster is disgusting and repulsive; and detail: Foids DON'T HAVE to have sex with the beta orbit cuck, they are just served, GIVING SOMETHING OR NOT, this is a fact; cucks love the pleasure of serving themselves, it's their nature; there's no being more conscious than a proud cuck: He knows his place
 
16 isnt even a young age for women to become prostitutes. Thats about the average age a whore would start charging for sexx
 
i see you've seen filth
yeah, i have even described that its nice comedy but nobody replies to my threads so prob u didnt notice when my thread was gone under new ones. good one, this scene is my favorite, prob its showing how my life will look, hard drugs, alcohol, then rope
 
yeah, i have even described that its nice comedy but nobody replies to my threads so prob u didnt notice when my thread was gone under new ones. good one, this scene is my favorite, prob its showing how my life will look, hard drugs, alcohol, then rope
I didn't see your thread. The movie is alright. It got kind of degenerate near the end but still good. I really like the last scene.
 
I didn't see your thread. The movie is alright. It got kind of degenerate near the end but still good. I really like the last scene.
same here, i was imagining my roping and i had tears, my mental is very weak last times, i guess i wont survive even autumn.
 
same here, i was imagining my roping and i had tears, my mental is very weak last times, i guess i wont survive even autumn.
Jak tam twoja sytuacja?. Co z tą operacją? Przyjnajmniej nie długo spierdolisz z Polski.
 
well this is our reality
 
Jak tam twoja sytuacja?. Co z tą operacją? Przyjnajmniej nie długo spierdolisz z Polski.
Coś czuję, że w UK wykorkuje bo z każdym dniem im zimniej na dworze tym gorzej się czuję, brak motywacji na nic, nawet by się tutaj zalogować. Czekam na telefon, lekarz nieźle w chuja sobie leci od miesięcy, miałem mieć tą operację w kwietniu, byłem w poniedziałek w Poznaniu to powiedział byśmy zadzwonili w środę, w środę powiedział, że jeszcze musi przedyskutować coś i jutro, w czwartek powiedział, że zadzwoni i cisza, pewnie zadzwoni w październiku bym na jeszcze jedną wizytę przyjechał, jak mi tego wszystkiego nie wyciągną do końca miesiąca to będą mieć mnie na sumieniu. Coraz gorzej ze mną, nie daje już rady z samotnością, spędzam większość czasu patrząc na drzewa za okna i czuje, że powoli tracę grunt pod nogami, muszę chyba iść do jakiegoś terapeuty. No ale mniejsza z moimi smutami, co tam u Ciebie, jak praca i życie?
 
Coś czuję, że w UK wykorkuje bo z każdym dniem im zimniej na dworze tym gorzej się czuję, brak motywacji na nic, nawet by się tutaj zalogować. Czekam na telefon, lekarz nieźle w chuja sobie leci od miesięcy, miałem mieć tą operację w kwietniu, byłem w poniedziałek w Poznaniu to powiedział byśmy zadzwonili w środę, w środę powiedział, że jeszcze musi przedyskutować coś i jutro, w czwartek powiedział, że zadzwoni i cisza, pewnie zadzwoni w październiku bym na jeszcze jedną wizytę przyjechał, jak mi tego wszystkiego nie wyciągną do końca miesiąca to będą mieć mnie na sumieniu. Coraz gorzej ze mną, nie daje już rady z samotnością, spędzam większość czasu patrząc na drzewa za okna i czuje, że powoli tracę grunt pod nogami, muszę chyba iść do jakiegoś terapeuty. No ale mniejsza z moimi smutami, co tam u Ciebie, jak praca i życie?
Ja powoli umieram. Praca nie zabija. Nienawidzę każdej sekundy kiedy tam jestem. Ale jak wracam do domu to czuję się jeszcze gorzej. Nikt nam nie czeka. Nic nie mam do roboty keidy mam wolne. Ogólnie rzecz biorać juz się poddałem. Śpię po 12 godzin i pije cały czas. Chuj w dupę tem lekarzowi. Mam nadzieję że jakoś ci się uda.
 
Ja powoli umieram. Praca nie zabija. Nienawidzę każdej sekundy kiedy tam jestem. Ale jak wracam do domu to czuję się jeszcze gorzej. Nikt nam nie czeka. Nic nie mam do roboty keidy mam wolne. Ogólnie rzecz biorać juz się poddałem. Śpię po 12 godzin i pije cały czas. Chuj w dupę tem lekarzowi. Mam nadzieję że jakoś ci się uda.
ja też się zaleje jak tylko ściągną mi te gówno, po alkoholu + marysi lepiej się znosi ten cały jebany świat, teraz to nie można wytrzymać psychicznie.
 
ja też się zaleje jak tylko ściągną mi te gówno, po alkoholu + marysi lepiej się znosi ten cały jebany świat, teraz to nie można wytrzymać psychicznie.
No wiem. Ja juz jestem po trzech piwach i troche mi lepiej. Musimy kiedyś zajarać.
 
No wiem. Ja juz jestem po trzech piwach i troche mi lepiej. Musimy kiedyś zajarać.
powinniśmy w rzeczy w samej, nawet lżej się chodzi po ziole, czuje się jak na sprężynach, wszystko jest takie łatwe.
 

Similar threads

Users who are viewing this thread

shape1
shape2
shape3
shape4
shape5
shape6
Back
Top