Welcome to Incels.is - Involuntary Celibate Forum

Welcome! This is a forum for involuntary celibates: people who lack a significant other. Are you lonely and wish you had someone in your life? You're not alone! Join our forum and talk to people just like you.

To ostatnia niedziela

jak dla mnie teenagelovepill mi się skończy jak osiągnę 23 rok i nie będę miał dziewczyny
Zapomnij o tym, to się skończyło zanim się zaczęło, it's over!
 
I teraz dylemat, wykopowy, że wykop peEL, czy że fajny.
Raczej w znaczeniu, że fajny, taki z dawnych lat. Że się tak wtracę. Te czasy 2019-2021 to był złoty okres dla świętego tagu moim zdaniem na vikop.ru, teraz już nawet tam nie patrzę
 
Last edited:
Że się tak wtracę.
wtrącaj się kiedy chcesz. Nikomu nie można zabrać "prawa" do wyrażania się (jeszcze tu!). Można, co najwyżej, wybrać nie słuchać (tu czytać).
 
wtrącaj się kiedy chcesz. Nikomu nie można zabrać "prawa" do wyrażania się (jeszcze tu!). Można, co najwyżej, wybrać nie słuchać (tu czytać).
OvER, moje całe życie polegało na tym, że jak nie odbierano głosu, to przekrzykiwano, a potem jeszcze pouczano, tak od gimnazjum, poprzez liceum i tak samo ma studiach, tylko, że tu już nikt nie chciał bym się odzywał i nikt się sam do mnie nie odzywał z własnej woli.

Teraz wyrósł tzw. dorosły co nie wie kiedy mówić i jak mówić by inni słuchali. Dawno temu tacy kończyli albo w fabrykach albo w psychuszkach jak nie mieli zawodu a do wojska się nie nadawali
 
OvER, moje całe życie polegało na tym, że jak nie odbierano głosu, to przekrzykiwano, a potem jeszcze pouczano, tak od gimnazjum, poprzez liceum i tak samo ma studiach, tylko, że tu już nikt nie chciał bym się odzywał i nikt się sam do mnie nie odzywał z własnej woli.

Teraz wyrósł tzw. dorosły co nie wie kiedy mówić i jak mówić by inni słuchali. Dawno temu tacy kończyli albo w fabrykach albo w psychuszkach jak nie mieli zawodu a do wojska się nie nadawali
Cały ten syf, który opisałeś to nic więcej jak chęć ludzi do posiadania ostatniego słowa i spokoju, i porządku wybudowanego na ciszy innych. Wszystko twoim kosztem.

Nikt nic moim kosztem nie dostanie, a głos innego mi nie zagraża, bo ja mam silne przekonanie o tym, że mam rację. 10 lat minie, będzie, że przegrałem, temat nawróci i się okaże, kto miał słuszność. Kropka nad i zakończy się postawieniem jej przez mnie.

Tak, zamknę się na chwile, bo to głupie kłócić się jak ma ktoś przewagę, ale nie odpuszczę myśleć, niech się nadarzy sytuacja - się odezwę.

Wiesz, w kłótni trzeba być oportunistą. Trzeba dbać o wygląd (wygląd to wszystko) i dać się pokazać jako ten opanowany, kulturalny.
 
Cały ten syf, który opisałeś to nic więcej jak chęć ludzi do posiadania ostatniego słowa i spokoju, i porządku wybudowanego na ciszy innych. Wszystko twoim kosztem.

Nikt nic moim kosztem nie dostanie, a głos innego mi nie zagraża, bo ja mam silne przekonanie o tym, że mam rację. 10 lat minie, będzie, że przegrałem, temat nawróci i się okaże, kto miał słuszność. Kropka nad i zakończy się postawieniem jej przez mnie.

Tak, zamknę się na chwile, bo to głupie kłócić się jak ma ktoś przewagę, ale nie odpuszczę myśleć, niech się nadarzy sytuacja - się odezwę.

Wiesz, w kłótni trzeba być oportunistą. Trzeba dbać o wygląd (wygląd to wszystko) i dać się pokazać jako ten opanowany, kulturalny.
Teraz to ja się powoli oduczam takich zachowań obronnych, kiedyś obrona przed agresją, a teraz obojętność na obojętność się pojawiła, bo już fizycznie (mentalnie/pod względem wiedzy poniekąd też) nie jestem takim łatwym celem.

Chciałoby się cokolwiek zdziałać, a widząc mierne efekty to i człowiek staje się mierny, a potem bierny. Niby chodzę na te terapie i inne zajęcia, ale nadal głowa sprawnie nie pracuje.
 
Teraz to ja się powoli oduczam takich zachowań obronnych, kiedyś obrona przed agresją, a teraz obojętność na obojętność się pojawiła, bo już fizycznie (mentalnie/pod względem wiedzy poniekąd też) nie jestem takim łatwym celem.

Chciałoby się cokolwiek zdziałać, a widząc mierne efekty to i człowiek staje się mierny, a potem bierny. Niby chodzę na te terapie i inne zajęcia, ale nadal głowa sprawnie nie pracuje.
Jak to Prus słowami Wokulskiego powiedział: Natura miewa kaprysy i - analogie - dodał. - Motyle istnieją także w rodzaju ludzkim: piękna barwa, latanie nad powierzchnią życia, karmienie się słodyczami, bez których giną - oto ich zajęcie. A ty, robaku, nurtuj ziemię i przerabiaj ją na grunt zdolny do siewu. Oni bawią się, ty pracuj; dla nich istnieje wolna przestrzeń i światło, a ty ciesz się jednym tylko przywilejem: zrastania się, jeżeli cię rozdepcze ktoś nieuważny.
 

Users who are viewing this thread

shape1
shape2
shape3
shape4
shape5
shape6
Back
Top