Welcome to Incels.is - Involuntary Celibate Forum

Welcome! This is a forum for involuntary celibates: people who lack a significant other. Are you lonely and wish you had someone in your life? You're not alone! Join our forum and talk to people just like you.

Jak piękny jest?

  • Thread starter SecularNeo-Khazar
  • Start date
SecularNeo-Khazar

SecularNeo-Khazar

Mixedcell
★★★★
Joined
Mar 3, 2021
Posts
1,366
1725494102575


Minimum 6.5
 
Tej głupiej dziwce napisałem, że celuje daleko poza swój zasięg, już 10 białych rycerzy rzuciło się ku obronie.
1725507035895


: D

1725507059476


Specyficzny typ urody?

Typ urody w znaku zapytania:

1725507153267
 

Attachments

  • 1725507018885.png
    1725507018885.png
    23.8 KB · Views: 36
Iks de, zostałem zdoksowany, ale w sumie to nic
 
A w Głogowie kobietę z piwnicy wyciągnęli iks de, więc w miedziowym okręgu przemysłowym (ciekawa nazwa zamiast LGOM to MOP)
 
beka z r/polska
 
beka z r/polska
Jak najbardziej, tam to stężenie lewaków przekracza wszelkie skale i normy. Socjolodzy i inni naukowcy powinni traktować ten zakątek internetu jako materiał na prace doktorskie
 
Inna sprawa, że większość środowisk studenckich to skrajne lewactwo.

Screenshot 20240618 101522 Microsoft 365 Office


Mobbing na uczelniach wg studentów, kobiety i "mniejszości seksualne" najbardziej nękane, najmniej mężczyźni i niepełnosprawni.

A jak mogę powiedzieć z autopsji, to sami studenci mobbingują innych ludzi, którzy nie pędzą jak owieczki za stadem, bezmyślnie i bezwiednie.
 
Potrzebuję porady

Mój chlopak (18L) dostał na urodziny od dziadków X 10tys . Kupił za to samochód od cioci. Zapłacił przelewem na jej konto z tytułem za samochód. Po samochód pojechał z dziadkiem Y jako że jeszcze nie miał prawa jazdy. Na umowie dziadek Y nie pozwolił mu się podpisać i sam podpisał jako on. Czyli mój chlopak zaplacił a tamten podpisał. Teraz rodzina stara się go kontrolować i zabrali mu klucze do jego auta którym już jeździ kilka miesięcy. I pytanie. Umowa jest na dziadka. Natomiast czy jest jakaś możliwość odzyskania samochodu lub pieniedzy za niego? Jego rodzina jest ogólnie bardzo kontrolująca i szantażują go jego własnym samochodem bo nie lubią mnie. Dają mu ultimatum "zerwij a odzyskasz auto" czy prawnie da się cokolwiek zrobić?
 
W końcu ten szajs zadziałał
 
Potrzebuję porady

Mój chlopak (18L) dostał na urodziny od dziadków X 10tys . Kupił za to samochód od cioci. Zapłacił przelewem na jej konto z tytułem za samochód. Po samochód pojechał z dziadkiem Y jako że jeszcze nie miał prawa jazdy. Na umowie dziadek Y nie pozwolił mu się podpisać i sam podpisał jako on. Czyli mój chlopak zaplacił a tamten podpisał. Teraz rodzina stara się go kontrolować i zabrali mu klucze do jego auta którym już jeździ kilka miesięcy. I pytanie. Umowa jest na dziadka. Natomiast czy jest jakaś możliwość odzyskania samochodu lub pieniedzy za niego? Jego rodzina jest ogólnie bardzo kontrolująca i szantażują go jego własnym samochodem bo nie lubią mnie. Dają mu ultimatum "zerwij a odzyskasz auto" czy prawnie da się cokolwiek zrobić?
Wiesz, pomimo bycia Incelem nie umiem się na takie skurwysyństwo nie wkurwiać. Ja wiem, że mnie to nie tyczy, ja wiem, że ci ludzie, gdyby redditorsi zauważyli moją post-mongoloidalną mordę, nawet słowa by nie napisali, prócz może zwyzywania, włączając wszystkich tych, co mieli podobnie i faktycznie udało by im się uformować w ich szarych czerepach jakąś praktyczną radę wstrzymaliby się.

Nie wiem. Ja czasem se myślę, że jestem ekstra głupi jak się przejmuje niesprawiedliwością i rzeczami jak przyzwoitość ludzka oraz jej brak. Wszędzie szyderstwo, wszędzie spierdolenie umysłowe, wszędzie zjebany instynkt bierze lejce i na ustawieniach fabrycznych dyktuje wektor podejścia do człowieka nawet nie trudząc się jakąkolwiek głębszą analizą...

A przecież mamy rozum. Przecież tyle lat pracy naukowej pozwoliło osiągnąć piękne rzeczy, praktyczne, duchowe, dobre itd. I wierzysz, że da się to społeczeństwo zoptymalizować jakiś kodeksem, kłamliwym czy nie, religijnym czy prawem, a tradycjom, która ma uciskać głupotę w kokonie by ta się odbijać mogła i niszczyć tę powłokę, odbudowywana ciągle, a nie gubić dalej zyskując nowe centymetry życia jak rzymskie legiony.
 
Last edited:
Inna sprawa, że większość środowisk studenckich to skrajne lewactwo.

View attachment 1256035

Mobbing na uczelniach wg studentów, kobiety i "mniejszości seksualne" najbardziej nękane, najmniej mężczyźni i niepełnosprawni.

A jak mogę powiedzieć z autopsji, to sami studenci mobbingują innych ludzi, którzy nie pędzą jak owieczki za stadem, bezmyślnie i bezwiednie.
JFL na to.

Niepełnosprawny jest jebany przez każdego. Nie ma większego ciśnienia mobbingu jak ta na niepełnosprawnego.
 
Wiesz, pomimo bycia Incelem nie umiem się na takie skurwysyństwo nie wkurwiać. Ja wiem, że mnie to nie tyczy, ja wiem, że ci ludzie, gdyby redditorsi zauważyli moją post-mongoloidalną mordę, nawet słowa by nie napisali, prócz może zwyzywania, włączając wszystkich tych, co mieli podobnie i faktycznie udało by im się uformować w ich szarych czerepach jakąś praktyczną radę wstrzymaliby się.
Też myślę podobnie, albo by coś pisali by iść na siłownię, dietę stosować (mimo, że schudłem już prawie 40 kg, a morda nadal ulana), bardziej sensowne rady by trzymali dla siebie.
Nie wiem. Ja czasem se myślę, że jestem ekstra głupi jak się przejmuje niesprawiedliwością i rzeczami jak przyzwoitość ludzka oraz jej brak. Wszędzie szyderstwo, wszędzie spierdolenie umysłowe, wszędzie zjebany instynkt bierze lejce i na ustawieniach fabrycznych dyktuje wektor podejścia do człowieka nawet nie trudząc się jakąkolwiek głębszą analizą...
Takie pokolenie nastało, płatków śniegu, myślą tylko o sobie, przejmują się każdą krytyką, jednak rzadko kiedy myślą krytycznie (chyba że chodzi o wizerunek i o to jak się nażreć i zabawić). O ile Nietzsche pisał w latach 70. XIX wieku "Bóg umarł", to teraz by się sprawdził jak najbardziej, Bóg umarł śmiercią naturalną, już nikt nie pamięta.
A przecież mamy rozum. Przecież tyle lat pracy naukowej pozwoliło osiągnąć piękne rzeczy, praktyczne, duchowe, dobre itd. I wierzysz, że da się to społeczeństwo zoptymalizować jakiś kodeksem, kłamliwym czy nie, religijnym czy prawem, a tradycjom, która ma uciskać głupotę w kokonie by ta się odbijać mogła i niszczyć tę powłokę, odbudowywana ciągle, a nie gubić dalej zyskując nowe centymetry życia jak rzymskie legiony.
Jest ciągle postęp technologiczny i techniczny, ale wyjątkowo w kwestii socjalnej i społecznej wracamy powoli do korzeni, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu tylko z dodatkiem matriarchatu i innych "przebudzonych" gówien.
 
Wiesz, pomimo bycia Incelem nie umiem się na takie skurwysyństwo nie wkurwiać. Ja wiem, że mnie to nie tyczy, ja wiem, że ci ludzie, gdyby redditorsi zauważyli moją post-mongoloidalną mordę, nawet słowa by nie napisali, prócz może zwyzywania, włączając wszystkich tych, co mieli podobnie i faktycznie udało by im się uformować w ich szarych czerepach jakąś praktyczną radę wstrzymaliby się.
Dopiero teraz pomyślałem, może i skurwysyństwo ze strony tych dziadków, ale (uwaga typowe Polactwo) skoro my wszyscy tutaj mamy źle to czemu mamy kibicować tym co mają już dobrze, mieli jeszcze lepiej. Może dziadkowie nie chcą by ten chłopak marnował się na dziewczyny, bo pełno takich przypadków, kto wie jak z tymi niedźwiedziami, może jej się przewidzi, że była gwałcona i łubudu - chłopa ni ma, za majty na zamek a tam ludzie już mu zrobią szkolenie.
 
A ja nie rozmawiam z normictwem bo to nie ma sensu. To jakbym rozmawiał z małpą.
Ludzie co tolerują lgbt byli pierwszymi co śmiali się ze mnie.
 
Dla nas może zbawieniem będzie jak refundowalne przez NFZ będą operację na kąt nachylenia oczu, przeszczep włosów, BIMAX, fillingi do twarzy i operacja zwiększenia wzrostu (chociaż to jest high-risk high-reward).
A apropo problemów z autem tych co wyżej to JFL.
 
A apropo problemów z autem tych co wyżej to JFL.
Problemy pierwszego świata, a ty chłopie pańszczyźniany/chłoporobotniku tyraj do usranej śmierci, płać podatki i dokładaj do generatorów bombelków (powinna być opcja ustalenia na co idzie podatek, a nie tylko 1.5)
 
Problemy pierwszego świata, a ty chłopie pańszczyźniany/chłoporobotniku tyraj do usranej śmierci, płać podatki i dokładaj do generatorów bombelków (powinna być opcja ustalenia na co idzie podatek, a nie tylko 1.5)
Przyszłość to totalitaryzm. Państwo pójdzie w ślady platform typu Steam, który licencjonuje ci usługi, firmy nie będą własnością, a raczej zwykłą zabawą, która stać będzie na łasce. Prawa człowieka będą traktowane jak zasady jakieś gry, natomiast to jak bardzo z nich możesz korzystać będzie zależne od twoich kroków i osiągnięć w życiu.

Punkty społeczne, tak jak jest to w Chinach, staną się walutą i czymś w rodzaju diamentów w grach mobilnych. Każdy będzie je farmił jakby se w ten sposób gwarantowali ubezpieczenie na wypadek gdyby chcieli zrobić coś złego aby zyskać na cierpieniu drugiego, jednocześnie nie ponosząc konsekwencji za to co zrobili.

Np: Kiedy lewica by zaczęła budować domy, zbierając informacje na twój temat, nieproporcjonalnie faworyzowałaby tęczowych, ale nie bezpośrednio lecz pośrednio, gdyż regulamin i dobór ludzi z kolejki opierałby się na aspektach, które te osoby najbardziej dotyka.
 
A przecież mamy rozum. Przecież tyle lat pracy naukowej pozwoliło osiągnąć piękne rzeczy, praktyczne, duchowe, dobre itd. I wierzysz, że da się to społeczeństwo zoptymalizować jakiś kodeksem, kłamliwym czy nie, religijnym czy prawem, a tradycjom, która ma uciskać głupotę w kokonie by ta się odbijać mogła i niszczyć tę powłokę, odbudowywana ciągle, a nie gubić dalej zyskując nowe centymetry życia jak rzymskie legiony.
Też miałem takie przemyślenia. Religia, pomimo zaklamania stworzyła wiele dzieł kultury - obrazy, muzykę (sztukę sakralna) jak i pozasakralne rzeźby, obrazy, książki, filmy idee. Jednak głównym celem religii jest kontrola owiec - zarówno dobra - "nie gwłaćcie i nie morducje się" jak i zła - "nie buntuj się przed władzą, bo jest od boga" "bieda uświęca" "nie myśl tyle, módl się". Obecnie mnie wkurza polityka igrzyk i chleba, tu jakieś sociale, tu jakieś patogale, patologia w tv i mediach i jakoś to się kręci. Rząd robi wały jak 150 a ludzie nic nie robią. Same sociale nie rozwiązują problemów, tylko tworzą kolejne, no bo jaka władza by chciała naprawiać problem - nic nie ma do roboty, no i ci co biorą socjale są najlepszymi wyborcami, bo zależnymi od władzy. Jak te wozy strażackie - budżet jest tak źle wydwany, że brakuje wozów strażackich, partia wykorzystuje to jako kiełbasę. Co by tu mówić więcej - same interesy i rządzą nie mądrzy, tylko ci co się stołków umieją trzymać. Pojebany świat
 
Wiesz, pomimo bycia Incelem nie umiem się na takie skurwysyństwo nie wkurwiać. Ja wiem, że mnie to nie tyczy, ja wiem, że ci ludzie, gdyby redditorsi zauważyli moją post-mongoloidalną mordę, nawet słowa by nie napisali, prócz może zwyzywania, włączając wszystkich tych, co mieli podobnie i faktycznie udało by im się uformować w ich szarych czerepach jakąś praktyczną radę wstrzymaliby się.

Nie wiem. Ja czasem se myślę, że jestem ekstra głupi jak się przejmuje niesprawiedliwością i rzeczami jak przyzwoitość ludzka oraz jej brak. Wszędzie szyderstwo, wszędzie spierdolenie umysłowe, wszędzie zjebany instynkt bierze lejce i na ustawieniach fabrycznych dyktuje wektor podejścia do człowieka nawet nie trudząc się jakąkolwiek głębszą analizą...
O nie wiedziałem że jesteś polakiem

Ogólnie 26 lat już mam i mogę szczerzę powiedzieć że przestałem się przejmować innymi i złem na świecie, jeszcze 2 lata temu czy tym bardziej wierzyłem w ludzkie ''ideały'' ale teraz widzę że człowieczki wbiją ci nawet za małą rzecz nóż w plecy i to mówi autysta schizofrenik który kiedyś myślał że środowiska tolerancyjne go zaakceptują...byłem naiwnym idiotą. Ta cała mania na bycie dobrym człowiekiem to przykrywka, ludzie to straszne skurwysyny.
A przecież mamy rozum. Przecież tyle lat pracy naukowej pozwoliło osiągnąć piękne rzeczy, praktyczne, duchowe, dobre itd. I wierzysz, że da się to społeczeństwo zoptymalizować jakiś kodeksem, kłamliwym czy nie, religijnym czy prawem, a tradycjom, która ma uciskać głupotę w kokonie by ta się odbijać mogła i niszczyć tę powłokę, odbudowywana ciągle, a nie gubić dalej zyskując nowe centymetry życia jak rzymskie legiony.
Też miałem takie przemyślenia. Religia, pomimo zaklamania stworzyła wiele dzieł kultury - obrazy, muzykę (sztukę sakralna) jak i pozasakralne rzeźby, obrazy, książki, filmy idee. Jednak głównym celem religii jest kontrola owiec - zarówno dobra - "nie gwłaćcie i nie morducje się" jak i zła - "nie buntuj się przed władzą, bo jest od boga" "bieda uświęca" "nie myśl tyle, módl się". Obecnie mnie wkurza polityka igrzyk i chleba, tu jakieś sociale, tu jakieś patogale, patologia w tv i mediach i jakoś to się kręci. Rząd robi wały jak 150 a ludzie nic nie robią. Same sociale nie rozwiązują problemów, tylko tworzą kolejne, no bo jaka władza by chciała naprawiać problem - nic nie ma do roboty, no i ci co biorą socjale są najlepszymi wyborcami, bo zależnymi od władzy. Jak te wozy strażackie - budżet jest tak źle wydwany, że brakuje wozów strażackich, partia wykorzystuje to jako kiełbasę. Co by tu mówić więcej - same interesy i rządzą nie mądrzy, tylko ci co się stołków umieją trzymać. Pojebany świat
Ja już od dawna nie wierzę w Boga ale zgadzam się, bez kagańca i smyczy ludzie to tylko bardziej bystre zwierzęta i nie dość że też mimo zakłamania to trochę brzydzi mnie nagonka na kośćiół, nie wspominając że żarty z papieża stały się normickie ( bądźmy szczerzy zoomerzy nie wierzą w Boga )

Plus architektura sakralna jest przepiękna, sztuka ja mówisz ( sam się tym zajmuje do pewnego stopnia )

St Annes Church Exterior 3 Vilnius Lithuania   Diliff
Cathdrale Notre Dame de Rouen 17101805733
Venezia Basilica di San Marco Fassade 2
Notre Dame de Louviers south porch
    panoramio 29
Traceras gticas Claustro de D Joo I Monasterio de Batalha 1
802px Sagrada Famlia Faana del Naixement cropped
Cologne cathedrale vue sud


@SocialzERo
 
to mówi autysta schizofrenik który kiedyś myślał że środowiska tolerancyjne go zaakceptują...byłem naiwnym idiotą. Ta cała mania na bycie dobrym człowiekiem to przykrywka, ludzie to straszne skurwysyny.
Właśnie, też tak jeszcze do niedawna uważałem. Te wszystkie rzekome tolerancje i dobroczynności to tylko dla "wybranych" są. Teraz też się przeprowadza akcję T4, tylko w innym wymiarze - nie jako wprost fizyczną eksterminację, ale konsekwentne dyskryminowanie pod pozorem dbania o nas, żeby postronni myśleli, że robią też dobrze.


Ja już od dawna nie wierzę w Boga ale zgadzam się, bez kagańca i smyczy ludzie to tylko bardziej bystre zwierzęta i nie dość że też mimo zakłamania to trochę brzydzi mnie nagonka na kośćiół, nie wspominając że żarty z papieża stały się normickie ( bądźmy szczerzy zoomerzy nie wierzą w Boga )
Jak wierzyć w Boga to jako nadnaturalną substancję, która powoduje chociażby, że prawa fizyki i wszystkie te stałe się trzymają i dlatego istniejemy. A nie jakiś brodaty dziadek latający na chmurze co rzuca czary i generuje zasoby, czy w ogóle dosłowne interpretowanie Pisma Świętego, bo i tacy sekciarze do dziś istnieją. Wystarczy na reddita wejść by sobie poczytać jak bardzo oni są zniechęceni do jakiegokolwiek duchowego rozwoju czy zastanowienia. Oni sobie prawdopodobnie myślą tak: Jest tylko tu i teraz, liczę się tylko ja i może parę osób dookoła mnie, a jak ktoś ma diametralnie inaczej ode mnie to na pewno kłamie (typowa kobiecość) albo -inna wymówka- - to dlatego kobiety cię nie lubią, bo ich nie szanujesz pewnie jak opowiadasz o swoich złych doświadczeniach (typowa odpowiedź od sojowców)
 
Ja już od dawna nie wierzę w Boga
Ja też. Dla mnie religia jak i koncepcja Boga ma głównie wartość praktyczną kiedy użyta na człowieku. Żeby znaleźć Boga, trzeba rozłupać dzielnice ludzkiej historii i znaleźć jego kości, od nowa zbudować poczucie ludzkości. Bóg jest prawdziwy tak bardzo jak zaspokaja potrzeby ontologiczne. Boga się zabić nie da (Nietzsche się w grobie przewraca), Boga da się zjeść, musi ludzi nasycić. Sęk w tym, że ludzie nauki cierpią na religię czyli organizację ludzi w tego Boga wierzącego. Bóg taki, aby ludzi nie potruł na tyle by nie dostali schizy i palili na stosie. Bóg nie może być magicznym grzybem, tylko logiką (Jak Mickiewicz w Dziadach napisał, kłamie każdy kto cię nazywa miłością // ty jesteś tylko mądrością).

ak wierzyć w Boga to jako nadnaturalną substancję,
Czasami sobie myślę, że byłoby lepiej jakby Bóg istniał.
 

Similar threads

PolskiKartofel
Replies
20
Views
251
AsakuraHao
AsakuraHao
PolskiKartofel
Replies
57
Views
727
SecularNeo-Khazar
SecularNeo-Khazar

Users who are viewing this thread

shape1
shape2
shape3
shape4
shape5
shape6
Back
Top